piątek, 28 lipca 2017

Home

Spacer z psem, w rodzinnym mieście, z dala od centrum(i ludzi).
Mam wrażenie, że przebywanie w takich miejscach jest dla mnie czymś ważnym. 
Te krajobrazy przypominają o moim rodzinnym domu. Kojarzą mi się ze spokojem, wolnością, początkami mojej pasji- fotografii. Są dla mnie w pewnym sensie natchnieniem. Do puki nie pojechałam do babci nie zdawałam sobie sprawy, że potrzebowałam właśnie tego. 
Zmiana perspektywy, określmy to tak. Dla mnie krótki wyjazd, nie koniecznie daleko od domu, dzięki któremu nabieram nowych sił. Codzienność szybko się nudzi a ja z pozytywnej osóbki staje się ponurakiem... 
Zapraszam Was do obejrzenia poniższych zdjęć jak i również komentowania♡♡♡